Okienko transferowe trwa w najlepsze. Większość dużych klubów stara się jak tylko może pozyskać zawodników, którzy wniosą dużo jakości do zespołu. Real Madryt w trakcie tej przerwy również ruszył na łowy. Jak wiadomo głównym celem było pozyskanie Kyliana Mbappé. Tego celu włodarzom Królewskich nie udało się zrealizować. Nie oznacza to jednak, że kibice mają na co narzekać. Do klubu dołączyli ostatnimi czasy Antonio Rüdiger oraz Aurélien Tchouaméni. Zespół pozyskał zatem jednego z najlepszych na świecie obrońców i bardzo perspektywicznego defensywnego pomocnika. Na temat sytuacji kadrowej Realu wypowiedział się ostatnio trener Królweskich – Carlo Ancelotti.
Bez dalszych wzmocnień
Szkoleniowiec Realu wydaje się być zadowolony ze składu osobowego drużyny. W trakcie ostatniej konferencji prasowej zorganizowanej przed turniejem Soccer Champions Tour otwarcie powiedział, że klub nie pozyska już żadnego piłkarza. Mocno podkreślał, że dwa ostatnie transfery wniosły dużo do zespołu. Obu nowych zawodników przedstawił jako najlepszych zawodników na wskazanych pozycjach jacy byli dostępni na rynku. Ancelotti zdradził także jaki ma plan względem potencjalnego zmiennika dla Karima Benzemy. Najbliższy sezon będzie inny niż wszystkie ze względu na Mistrzostwa Świata rozgrywane zimą. Aby dać możliwość regeneracji zmiennikiem Benzemy w ataku ma zostać Eden Hazard. Szkoleniowiec uważa, że Hazard dobrze sprawdzi się na pozycji fałszywej „9”.
Wciąż możliwe odejścia
Deklaracja dotycząca zaniechania dalszych zakupów nie oznacza, że w kadrze nie może dojść do zmian. Przekazana właśnie została wiadomość, że Real Madryt doszedł do porozumienia z Realem Sociedad w kwestii sprzedaży Takefusy Kubo. Perspektywiczny zawodnik do tej pory większość czasu spędzał na wypożyczeniach. Umowa jaką podpisze z Realem Sociedad będzie obowiązywać do 2027 roku. Odejście młodego Japończyka najpewniej wynika z faktu, że nie do końca spełniał wszystkie oczekiwania które pokładał w nim trener. Real zabezpieczył się jednak na wypadek gdy zawodnik w przyszłości stał się prawdziwą gwiazdą. Umowa została skonstruowana w taki sposób, że Królewscy niejako zachowują 50% praw do zawodnika.